Finanse

Nie masz długów? I tak uważaj, jeśli pożyczasz!

Podobne historie słyszeliście zapewne wiele razy – ktoś pożyczył znajomemu czy sąsiadowi wartościową rzecz, np. samochód. Potem okazało się, że komornik zajął ją przez długi, ale nie Twoje, lecz znajomego. Jak to możliwe?

A jednak faktycznie możliwe. Podobne historie wydarzyły się wiele razy, mimo że mogłoby się wydawać, że to niewiarygodne. Brzmi to nieprawdopodobnie, jak bezprawne działania, ale przepisy zezwalają komornikowi na zajęcie przedmiotu, który znajdował się w jego domu, chociaż nie jest jego własnością. Absurd? Tymczasem odzyskanie przedmiotu jest bardzo trudne i wymaga wystąpienia do sądu.

Ludzie nie zawsze rozumieją, na czym polega egzekucja. Mają obiekcie co do działań dłużnika, jego uprawnień, obowiązków itd. Z kolei zajęcie przedmiotów znajdujących się w domu dłużnika, które nie są jednak jego własnością, budzi ogromny sprzeciw i kontrowersje. Komornik może zatem zająć między innymi laptop, tablet, aparat fotograficzny czy ciągnik należący do członka rodziny, sąsiada czy znajomego. Warto zatem uważać, jeśli pożyczamy komuś cenne dla nas przedmioty!

Warto pamiętać, że komornik przed przystąpieniem do egzekucji musi mieć wyrok sądu z klauzulą wykonalności. Dłużnik może – a nawet powinien – wykonać sam orzeczenie sądu, ale zwykle tak się nie dzieje. Wtedy wierzyciel korzysta z przysługującego mu prawa i składa wniosek do komornika, a ten przeprowadza egzekucję. Rosną też koszty dla dłużnika, bo gdyż to on pokrywa dodatkowe opłaty za swoje działania.
(KKW / Fot. Pixabay/cc0)